- Tamara ty mózgu... - zaczęłam się śmiać mówiąc to. Zresztą ona również nie wytrzymała i dwie śmiałyśmy się na cały uniwersytet.
- O co chodzi...? - zapytała Korneliosa patrząc na nas.
- O... - dwie nie mogłyśmy przestać się śmiać więc nie dostała odpowiedzi. Ale w pewnym momencie przestałyśmy się śmiać.
- To jak... herbaty? - zapytała Tamara.
- Chętnie, Korneliosa a ty?
- Poproszę.
Dostałyśmy herbatę od Tamary i usiadłyśmy na łóżkach.
- Tamara, czemu te rzeczy były na suficie? - zapytała Korneliosa.
<Korneliosa? Tamara? Czy Ciebie już do reszty pojebało XD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz