czwartek, 1 stycznia 2015

Od Aithne cd. opowiadania Seishin

Seishin podała mi kubek z melissą, kończąc właśnie fragment dobrze znanej mi piosenki. Przyjęłam go więc z wdzięcznością i postanowiłam kontynuować.
- And if we should die tonight
Then we should all die together
Raise a glass of meliskaaa for the last time! - zanuciłam, mrugnąwszy porozumiewawczo do dziewczyny podczas słowa "meliskaaa". Następnie upiłam łyk naparu i oparłam głowę o poduszkę.
- Pomyliłaś zwrotki. - stwierdziła.
- Słucham? - oburzyłam się. - To nieprawdopodobne, nie mogłam ich pomylić. - stanęłam na swoim. - Głupi ma zawsze rację, więc niemożliwym jest, żebym popełniła jakikolwiek błąd!
- Szczęście.
- Co?
- Mówi się: "głupi ma zawsze szczęście", a nie "głupi ma zawsze rację".
- Wrrrrrr.... A ić, ty niemondra kobieto! Moncisz mi w głofie swojimi kłamsfwami.
- Spoko, mogę iść. - stwierdziła spokojnie i wyszła z pomieszczenia.
Przez chwilę siedziałam oburzona na łóżku, warcząc pod nosem, ale potem na cały uniwersytet rozbrzmiało przeraźliwie płaczliwe: "SEISHIN, WRACAJ!!!".

< Seishin? Miau <3 - głupawki część dalsza, ale chyba jest już troszkę lepiej :P >

Od Atasuke cd. opowiadania Helly

Wpatrywałem się jak urzeczony w pobłyskujące. błękitne fale, które uderzały o brzeg. Wyglądało to dosyć niesamowicie, nie wspominając o tym, że nigdy nie widziałem takiego pięknego koloru. W Piekle zawsze i wszędzie górował kolor czerwony.
- Poczekaj chwilę. - poprosiła Hell'a, siadając na piasku. Zaczęła zdejmować swoje buty. Odruchowo spojrzałem na swoje glany, których nie było sensu zdejmować. Postanowiłem, że w nich zostanę. Kiedy wstała, chwyciła w rękę swoje buty i uśmiechnęła się delikatnie.
- No teraz gotowe. - powiedziała. Skierowała kroki w stronę wody. Kiedy była już po kostki w wodzie, odwróciła się do mnie.
- I jak? - zapytałem.
- Woda jest wspaniała. - rzekła z entuzjazmem. Cieszyłem, że jest w dobrym nastroju. Sam nigdy nie lubiłem być smutny. Kiedy zaczął wiać zimniejszy wiatr, wyszła z wody. Nałożyła buty na mokre stopy. Zauważyłem, że się trzęsła, gdyż miała na sobie tylko lichą sukienkę. Zdjąłem z siebie bluzę.
- Atasuke, co robisz? - zapytała lekko zaskoczona i cała czerwona, na co się uśmiechnąłem.
- Nie bój się. - uspokoiłem ją. Podszedłem do niej i założyłem jej bluzę przez głowę. Wyglądała na lekko onieśmieloną. Kiedy się odsunąłem, wsunęła ręce w rękawy.
- Dziękuje. - mruknęła. - A tobie nie będzie zimno? - zapytała.
- Nie. - zaśmiałem. - Moja krew posiada wysoką temperaturę, więc zimno, które wy tak źle odczuwacie jest dla mnie błahostką. Mógłbym latać w zimę w majtkach i nic by mi się nie stało. - zażartowałem, na co się dziewczyna uśmiechnęła.
- Dobrze wiedzieć. - rzekła. Szliśmy dalej w kompletnej ciszy.
- Załóż kaptur, bo się przeziębisz. - mruknąłem po chwili. Dziewczyna skinęła głową. Narzuciła kaptur na głowę. Wyglądało na to, że zrobiło się jej cieplej. - A właśnie, dlaczego na tej plaży nie ma śniegu? - zapytałem, rozglądając się w około.

< Hella? Twoja kolej ^^ >

Od Kate cd. opowiadania Toshiro

- Daj spokój też byś to zrobiła.
- Ty byś nie wpadł pod wodę. - Zadowolona oparłam się o poduszkę.
- Pewnie masz rację...
- Jednak się uśmiechasz.
- No co, nie jestem bryłą lodu. - Chłopak spojrzał na okno, które właśnie lizał mój jeleń.- Widać nie tylko ja się o ciebie martwię.
Spojrzałam na Silvera i wybuchnełam śmiechem. Kto nie widział jelenia liżącego szyby niech żałuje. Shiro chyba też się śmiał, nie zobaczyłam bo śmiejąc się przez "czysty przypadek" spadłam na ziemię.
- Jak ty to robisz?- Shiro spojrzał pod moje łóżko.
-Ta-daaam!
*** (Następnego dnia na stołówce)
- Shiro! Chodź tu! - Próbowałam przekrzyczeć się przez charmider panujący na stołówce.
-Tu na Górze! -Pomachałam do niego z zajebistej miejscówki tuż pod dachem, zmieściły by się tu 4 osoby. Toshiro wszedł tu kilkoma sprawnymi skokami.

<Wujku? Kombinuj XD >

Nowi uczniowie!

Serdecznie powitajmy Agurę

i Kohanę 

Witamy po przerwie!

Mam nadzieję, że po tej krótkiej przerwie świątecznie macie sporo humoru i pomysłów na nowe przygody waszych bohaterów. Tak samo, mam nadzieję, że święta, tak jak i sylwester upłynął wam miło i przyjemnie. c:.
Administratorka bloga
Turlajdropsa