Pomogłam jej dojść do lecznicy. Tam dostała czekoladę po której szybko wróciła na nogi.
- Too gdzie teraz idziemy? - spytała pełna energii.
- Byłysmy przed chwilą w legowisku smoków... nie za dużo tego?
- Niee- przeciągnęła.
-Ahaaa nigdzie nie idziemy, przynajmniej ja nigdzie się nie wybieram! - Powiedziałam i usiadłam na podłogę. Kath, wzięła mnie za nogę i zaczęła ciągnąć- Puszczaj mnie! - krzyknęłam.
<Kath?>