wtorek, 21 października 2014

Od Kath cd. opowiadania Liam'a

- Kto tam? - Liam otworzył drzwi. Ja pod postacią rozwianego dymu wkradłam się do jego pokoju. Zdezorientowany chłopak rozejrzał się po korytarzu i wrócił do pokoju. Właśnie siedziałam po turecku na stole i czytałam książkę, która wcześniej leżała otwarta na jego łóżku, więc pewnie przerwałam mu jej czytanie.
- WOACH! Co ty tu robisz !? Jak...?
- Ty masz asy w rękawie, a ja jestem Ninja... - zamknełam książkę z charakterystycznym trzaskiem.
- Oddawaj! - Chłopak zrobił krok. Rzuciłam książkę na łóżko.
- Będziesz tu tak siedział? Czy idziesz ze mną?
- Niby gdzie?
- Ciii... do pewnego mrocznego miejsca... - Nadal jako dym tajemniczo się uśmiechnełam i uchyliłam lekko drzwi na korytarz.- Pytanie, czy idziesz ?

<Liam?>

Od Kath cd. opowiadania Helly

- Cześć So... Kim jesteś? - W pierwszej chwili pomyślałam , że to Sonaya, bo też jest aniołem ale to nie była ona.
- J-jestem Hella... - Głos miała delikatny i melodyjny, na myśl przyszła mi pani Nasu.
- Pewnie nowa tak? Dlaczego Septumbra zawsze myli pokoje... Cóż, wypada ci pokazać twoją sypialnię. - Wstałam z łóżka, z pod którego wyszedł osmolony Spirit. Dziewczyna lekko się uśmiechneła.
- Chodź- Skinełam głową w stronę wyjścia.- Zatem jesteś aniołem... skąd jesteś ? - Dziewczyna potwierdziła oczywistą oczywistość, że jest prawdopodobnie z nieba. Otworzyłam drzwi jednego z pokoi.
- Proszę, rozgość się. Tu masz łazienkę, tu coś w stylu kuchni. Jutro ci pokażę resztę szkoły. A na razie tyle powinno ci starczyć.
- Dziewczyna oglądała wszystko z zainteresowaniem.
- Słuchaj, mam przyjaciółkę Anioła, może was sobie przedstawię ?
- Tu są inne anioły? - powiedziała bez zająknięcia się, jej oczy zalśniły.
- Mhm, masz jeszcze jakieś pytania?

<Hella?>

Od Helly do Kath

Przeszłam przez bramę i zobaczyłam dwa duże posągi smoków. Trochę dalej były dwa małe posążki śpiących gadów.
Obok była tablica z napisem:,, Smoki budzą się do życia w czwartej kwarcie księżyca. Zemszczą się za złe uczynki, chyba, ze dasz im coś na walentynki. Nie drażnij nigdy smoka, bo wyjdziesz z tej potyczki bez oka!”. Wpatrywałam się w dziwny napis. Co to miało znaczyć? Czyli te smoki budzą się do życia? Pokręciłam głową i poszłam dalej. Na drzwiach był napis: ,,Nauka bramą wolności”. Zastukałam kołatką i cierpliwie czekałam. Otworzyła mi jakaś wysoka kobieta przypominająca demona.
- Tak? – miała okropny skrzekliwy głos. Jakby ktoś rysował gwoździem po szybie!
- Ja … to jest szkoła tak? Chcę wstąpić… - powiedziałam cicho.
- Rasa? – spytała obojętnie.
- A – Anioł.
- Zapraszam. – przepuściła mnie i weszłam do holu. Stąpałam delikatnie po czerwonym dywanie idąc za wysoką … no nie wiem, ale to chyba nie człowiek. Doszliśmy do rzeźbionych drzwi z tabliczką: DYREKTOR. Poniżej znajdowała się mosiężna gałka w kształcie lwa. Weszłyśmy do gabinetu.
- Co tam? – burknął jakiś głos zza oparcia krzesła.
- Nowa uczennica. – kobieta popchnęła mnie w stronę biurka tak, że prawie upadłam. Fotel obrócił się wolno i ukazał się szczupły facet patrzący na mnie z wyższością.
- Imię! – wręcz rozkazał.
- Helena Stewart. – szepnęłam.
- A rasa?
- Anioł.
- Udowodnij! – powiedział dyrektor łącząc ze sobą czubki palców. Ukazałam moje białe skrzydełka i on na to:
- Dobra, jesteś przyjęta. Pani Septumbra pokaże ci pokój.
Nauczycielka chwyciła mnie za ramię i pociągnęła do wieży.
- To tutaj. – pokazała mi jedne z wielu drzwi. Wepchnęła mnie do środka i szybko zamknęła za sobą drzwi. W pokoju siedziała dziewczyna z dwiema kitkami.
- C – Cześć. – przywitałam się jak zwykle się jąkając.
(Kath?)

Od Liam'a cd. opowiadania Kath

- Powinny- zaśmiałem się cicho.- Tylko pewnie zająłby od 5 do 20 kartek- dodałem po chwili, kładąc cztery asy na podłodze. Nick zrobił wielkie oczy, a Kath popatrzyła na mnie jak na wroga. Uśmiechnąłem się przelotnie i wstałem powoli.
- Domagam się rewanżu!- krzyknął chłopak wstając gwałtownie.
- Nie dzięki- przewróciłem oczami.
Poszedłem do swojego pokoju. Nie miałem zamiaru iść na resztę lekcji. Nie miałem ochoty. Usłyszałem pukanie do mojego pokoju. Zdziwiłem się... w końcu mało kogo znałem.
<Kath? Nick? >

Od Aiko cd. Opowiadania Natsuki

- Nie wiem - odparłam, i spojrzałam na mężczyzne. Miał pełno śladów zębów na szyi, i ciele.
- Chyba zostawimy go tutaj.
- Okej - powiedziała niechętnie Natsuki, i ruszyłyśmy przed siebie. Wyszłyśmy na główną drogę. Skręciłyśmy w prawo, i zauważyliśmy, że znajdowałyśmy się kilkanaście metrów od poprzedniego baru. Ludzie nadal krzyczeli, i wybiegali. Niektórzy ciężko byli poobijani.
Czułam jak wrze we mnie rządza,ale się powstrzymałam w ostatniej minucie. Zerknęłam przez ramię, gdzie stała Natsuki.Teraz jej nie było. Wzbiłam się w powietrze, i jednym sprawnym ruchem pociągnęłam ją na dół. Widziałam te spojrzenia ludzi, a nawet kilku policjantów.
- Przepraszam za moją koleżanke - wybełkotałam nieśmiało. - Ma problemy z opanowaniem rządzy.
I spróbowałam przywrócić ją do porządku. Pociągnęłam mocno w prawo, a ta zrozumiała gdzie mamy iść.
- Natsuki! Co to miałobyć?!

<< Natsuki? Sory że tak długo>>

Liam zmienia zdjęcie

Od Kath cd. opowiadania Liam'a

- W sumie to my obydwoje, tylko ona bardziej. - Nick zgasił papierosa.
- Racja. A dlaczego pytasz ? - Spojrzałam na Lima próbując coś odczytać z jego postawy. Lekko się uśmiechnełam.
- Nic, tak pytam. A zatem ten wybuch na korytarzu to twoja sprawka ?
- Mhm... - Spojrzałam w swoje karty bo teraz była moja kolej. Chłopak wydawał się miły, a mimo wszystko nie do końca mu ufałam.
- Nie bądź taka skromna, przecież to nie tylko ten wybuch to twoja sprawka. - Szturchnełam brata.
- Powinni jej zrobić odzielny regulamin...- Zadzwonił dzwonek na przerwę.

<Liam?>

Nowa uczennica

Powitajmy Hellę!