- Wiesz co, rób psikusy osobom bardziej poważnym - rzuciłam w jego strone i zdjęłam prawie czarne skarpety, i rzuciłam do kosza na śmieci. Nick zrobił zdziwiony wyraz twarzy, tak samo jak jego kolega, a Kate chichrała się po cichu.
- Zapomniałam wam coś powiedzieć - zrobiła minę niewiniątka.
- Mogłaś nam wcześniej powiedzieć- burknął przyjaciel Nick'a i przysunął się bliżej Kate. Powiedział ''odsuń się'' i wyszedł na korytarz.
- Czy mogę się w spokoju ubrać?-zapytałam, gestem wyganiając chłopaka z pokoju. Podeszłam do szafy i wyciągnęłam czarną bluzkę i czarne jeansy. Przypięłam sobie pas, i włożyłam sztylet. Byłam gotowa do wyjścia na śniadanie. Zerknęłam na miejsce w którym ostatnio widziałam Kate. Nie było jej tam. Obkręciłam wię dookoła, i zauważyłam że siedzi na łóżku, i trzyma w rękach zdjęcie. Był na nim chłopak, z zadziornym wyrazie twarzy. Miał niebieskie oczy, ciemno zielone włosy, i dość poszarpane ubranie. Taki był Kyoya...
- Kto to?-zapytała, patrząc mi w oczy.
- To przeszłość....