-Po schodach nie wejdziemy, jak mnie zgarną to chyba mnie wywalą... - mruknąłem.
-Nie pójdziemy... polecimy - mrugnęła do mnie Scarlet. Westchnąłem i wziąłem dziewczynę na ręce.
-Dawaj, rumaku! I tak nie zamoczysz! - usłyszeliśmy szyderczy krzyk Nicka.
-Pi*rdol się! - krzyknęliśmy zgodnie. Najwyraźniej Nicka łatwo było zgasić, bo już się nie odezwał.
Kiedy delikatnie wylądowaliśmy na dachu Scarlet pocałowała mnie namiętnie. Chwyciłem ją za rękę i pociągnąłem do włazu. Zeszliśmy do mojej sypialni. Było to małe pomieszczenie z biurkiem i dwupiętrowym łóżkiem. Ja spałem na dole, a Tomoe (teoretycznie, bo ogólnie nie sypia w sypialni) na górze. Byłem bardzo śpiący, ledwo widziałem. Bez zastanowienia runąłem na łóżko i poczułem jak Scarlet robi to samo przytulając się do mnie.
*****
Kiedy się obudziłem poczułem potworny ból w ręce. Otworzyłem oczy i zobaczyłem Scarlet leżącą do mnie tyłem. Obejmowałem ją przy czym ona miażdżyła mi ramię. Mimo to było mi bardzo przyjemnie. Lubiłem zapach jej skóry, jej dotyk...
-No, no... Reiko - usłyszałem znajomy głos - Nie sądziłem, że tak szybko sobie kogoś znajdziesz.
Scarlet przewróciła sie na brzuch przez co mogłem zabrać rękę.
-Co ty tu robisz? - warknąłem na Tomoe, który stał przed drzwiami.
-Mógłbym ją spytać o to samo - odparował chłopak.
-Nie, nie mógłbyś.
-Bo co? - zaśmiał się - to również mój pokój, mam chyba jakieś prawo głosu?
-Emm... to teoretycznie twój pokój. Zajrzałeś do niego po raz pierwszy od tygodnia. Po co przyszedłeś? - odrzekłem.
-Po książkę od biologii - odwrócił się i ruszył do swojego biurka wodząc paznokciami po mojej nagiej klatce piersiowej. Jedyne co mi przyszło do głowy to SZOK. Nie wiedziałem co mam zrobić. Zdenerwowałem się, chwyciłem go za kurtkę z tyłu, podniosłem i rzuciłem przez okno (1 piętro, nie zabijam xD).
-Co to było? - obudziła się Scarlet po głuchym pacnięciu Tomoe o śmietnik.
-A, nie wiem. Ubieraj się, zaraz mamy biologię.
Patrzyłem jak Scarlet ubiera swoją bluzkę i kurtkę. Po chwili wrzedł Tomoe z skórką od banana na jednym uchu.
<Scarlet? Tomoe?>