środa, 19 listopada 2014

Od Aithne cd opowiadania Michael'a

"Stara wojna pomiędzy tytanami a bogami greckimi"
W moich oczach pojawił się błysk niedowierzenia. Ćup, czy ja nie mogę mieć normalnego życia?
- Czy ktoś odpowie mi na pytanie...
Przestałam słuchać. Historia nigdy nie była moją mocną stroną, i na pewno nie zostanie ją teraz, w jakkolwiek irracjonalnej formie by nie występowała.
Jednak zadanie okazało się trudniejsze, bowiem pan Roth miał niespotykany dar przyciągania uwagi uczniów, więc olanie całego świata i zamknięcie się w swoim niewielkim królestwie gdzieś głęboko w podświadomości nie wchodziło w rachubę. Po chwili dołączyłam do zahipnotyzowanych głosem nauczyciela uczniów i zaczęłam robić notatki w zeszycie.

< Michael? Nie mam pomysłu, wybacz  >

Od Hell cd. opowiadania Liam'a

Jedna łza spłynęła mi po policzku. Odepchnęłam lekko Liam’a.
- J – Ja to rozumiem. – szepnęłam drżącym głosem. Chłopak stał przede mną nie wiedząc jak się zachować. Ukryłam twarz w rękawie próbując się nie rozklejać. Przez bluzę przebiły się dwa białe skrzydła. Spojrzałam na Liam’a szklistymi oczami.
- Nie mogę tu zostać. Póki ty tu jesteś … nie mogę. Idź do Kate … chyba czas abyś jej to powiedział. Nie trzymaj jej już w niepewności.
Zatrzepotałam skrzydłami i po prostu odleciałam. Nie odwróciłam głowy. Ja … wiedziałam, że tak będzie. Leciałam prosto tam, wysoko do nieba i na chmury. Usiadłam na jednej z nich. Nie mogłam prosić aniołów by mnie przyjęli. Należę do ziemi. Patrzyłam z góry jak Liam idzie w stronę Uniwersytetu. Odwróciłam wzrok – nie mogłam na to patrzeć. Wreszcie się rozpłakałam. Łzy leciały cienkim strumieniem niosąc ulgę. Zleciałam z powrotem i poszłam w przeciwną stronę. Nie wiedziałam czy tam wrócę. Zobaczymy jak się los potoczy.
Nad rankiem doszłam do jakiejś rozpadliny. Pomyślałam oczywiście o tym… Jednak to było tak głupie jak nieprawdziwe. Nie mogłam tego zrobić. Ale przecież nie mam, dla kogo żyć. Nikogo tu nie znam. Usiadłam na brzegu i ukryłam twarz w ramionach.
Liam?

Od Liam'a cd. opowiadania Hell

- Hell ja... - podrapałem się lekko po głowie zdekoncentrowany.
 Czy kocham Kate? Czy ja ją kocham? Ja to wiem. Tylko jak to przyjmie Hell...
- Tak- powiedziałem szybko nie wiedząc jak zareaguje.
Dla dziewczyny wargi lekko zadrżały. Ja wiedziałem, że choć trochę jej na mnie zależy. Przytuliłem dziewczynę.
- Hell, jesteś dla mnie bardzo bliska... ale nie tak.- powiedziałem jeszcze mocnej ją tuląc.
< Hell? >

Od Michael'a cd. opowiadania Aithne

  Wziąłem doniczkę mając jakąkolwiek, nawet najmniejszą, nadzieję, że nie skończę jak przekąska, którą roślinka zjadła z niezwykłą szybkością. Poniosłem ją jak reszta do wieży do swoich pokoi. Już sama nazwa mogła wskazywać, że ta roślina niezbyt lubi słońce. Postawiłem ją w małej klatce, którą zakryłem granatowym materiałem znalezionym pod łóżkiem.
  Wróciłem do klasy. Tym razem po przerwie miała się odbyć historia. Dość lekki dzień... przynajmniej dla niektórych. Takie rasy długowieczne lub nieśmiertelne miały  dobrze, bo same przeżyły historię.
  Przyznam klasa była spora, z każdego okna padało ciepłe światło, mimo mroźnej i suchej zimy. Na zaokrąglonej lekko ścianie, która wyglądała ja ogromna książka z otwieranymi stronami na których były duże mapy ze wszystkich regionów i czasów. Na suficie była freska przedstawiająca złączenie kilku największych bitew w magicznym świecie.Przesuwały się i przypominały krótki  film lub sceny z niego wycięte i wstawione tutaj. biurko nauczyciela dosłownie fruwało nad głowami uczniów, ale sam pan Roth stał przy czarnej tablicy rozrysowując coś kredą. Portrety odkrywców, fizyków były z tyłu klasy obok mahoniowych szafek wypełnionych różnorakimi papierami, to starymi, to nowymi. Nie zabrakło również hieroglifów, jakiejś greckiej rzeźby i małego portalu zapewne, by przenieść się w dawne czasy.
  Usiadłem za dwójką uczniów zupełnie sam. Rozglądałem się po całej klasie z ciekawością.
- Dziś przypomnimy o starej wojnie między tytanami, a bogami greckimi.- oznajmił pan Roth.
W oczach niektórych uczniów można było dostrzec błysk. Tym samym zauważyłem ten błysk u Aithne siedzącej dwie ławki obok.
< Aithne? >