- Niech zgadnę Kath ci to podsunęła? - uniosłam brew.
- Żebyś wiedziała- Marshall uśmiechnął się przyjaźnie.
- Dobrze, pójdę- oznajmiłam spokojnie.
Wstałam i poszłam na lekcję.
* *
Szłam z Marshallem na kręgle. Dość fajnie się z nim gadało po drodze. W końcu dotarliśmy do budynku. Marshall wziął tor nr 4.
<Marshall? Sorki brak weny :-; >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz