-Bo nie?- odpowiedziałam pewnie.
- Ha. HA.- powiedział ironicznie.
- I nie mów do mnie kotku... widzisz u mnie 4 łapy, bodajże ogon?
- To jak mam do ciebie mówić?
-Może tradycyjnie Tamara?- powiedziałam i lekko się uśmiechęłam.
- Nieee - zaśmiał się. W końcu puścił moją rękę.
<Marshall?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz