- Tak - powiedziałam bez dłuższego zastanawiania się. Korytarz był długi, można było myśleć, że ma ze 100 sal. W końcu pewnie tyle miał. Szliśmy na kolejne lekcje, na których również pisaliśmy. ''To... idziemy gdzieś dzisiaj? '' - napisałam do Frey'a.
<Frey? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz