- Wybacz, ale nie mam ochoty nawalać się z kolejną grupą demonów, moim powołaniem jest niesienie chaosu tam na górze, rozumie władca o co chodzi? - zaśmiałam się.
- Ależ oczywiście, nie będę cię zatrzymywać - odparł.
- Ale... Czy mogłabym razem z Aiko, jeśli oczywiście się zgodzi, powalczyć jeszcze troszeczkę? - uśmiechnęłam się prosząco.
<Aiko? Zostawiłam moją wenę w autobusie. XD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz