- Nie podrywaj - trzepnęłam w głowę chłopaka przede mną, który był taki wysoki, że ledwo dosięgnęłam czubka jego czaszki.
- A bo co mi zrobisz? - warknął. W odpowiedzi wyciągnęłam srebrny kordzik i szybkim ruchem podsunęłam ostrze do gardła chłopaka. Odsunął się przestraszony, po czym odszedł na koniec.
- Jestem Aithne - podeszła do mnie dziewczyna o jasnej, różanej cerze i bladych włosach.
- Seishin - odgarnęłam blond kosmyk odsłaniając karmazynowe oczy. Podałam dziewczynie rękę. Uścisnęła ją niepewnie przyglądając mi się uważnie.
- Nowa? - spytałam.
- Tak - odpowiedziała krótko.
- Jakiej jesteś rasy? - oparłam się o ścianę.
<Aithne?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz