- I przez to ty też jesteś mokra wiesz? - uśmiechnąłem się i popatrzyłem jej w oczy.
- Wieem- zaśmiała się.
Pocałowałem ją zsuwając swoje ręce na biodra dziewczyny.
* * *
Szedłem na lekcję matematyki, jedyny chyba w miarę normalny przedmiot w tej szkole. Spóźniłem się trochę, mimo to nauczycielka nie wkurzyła się na mnie. Usiadłem z Tami. Ona uśmiechnęła się lekko.
- Co tam księżniczko?- spytałem.
- Rachunki- powiedziała beznamiętnie.
Przyznam, że lekcja minęła dość szybko. Wyszedłem z dziewczyną z sali i pociągnąłem ją za rękę.
- Muszę ci coś pokazać- mruknąłem.
-A co?- spytała ciekawsko, w jej oczach rozbłysły iskierki.
- Zobaczysz- zaśmiałem się.
< Tami? Co to było? ;p >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz