Jestem nowy ma uniwersytecie. Kiedy szukałem sali lekcyjnej, czułem na sobie wzrok uczniów. Nie mogłem jej znaleźć. Postanowiłem kogoś zapytać. Mój wybór padł na grupkę pierwszoklasistów, którzy rozmawiali między sobą. Podszedłem nieśmiało.
- Sorki, wiecie gdzie jest sala 109?- zapytałem. Chłopak który stał obok uśmiechnął się.
- Widzę że masz taki sam plan lekcji co my. Sala historyczna jest tam- i wskazał drzwi po prawej.
- Dzięki-odparłem i usiadłem pod salą. Wyciągnąłem magiczną księgę, i zacząłem ją studiować. Czerwono włosa dziewczyna, przyglądała mi się. Przyjaciele wołali na nią Aiko,
a na tą drugą Seishin. Zadzwonił dzwonek. Pan Roth przyszedł szybko. Kiedy mnie ujrzał, powiedział:
- Witaj! Ty pewnie jesteś nowy. Lesley, czyż nie? Wspaniale.
I otworzył drzwi. Wszyscy po wejściu wyciągnęli karteczki. Zrobiłem to samo. Nauczyciel napisał na tablicy pytania. Nic nie wiedziałem. Jako iż jestem magiem, zacząłem ściągać.
Każdy to widział, ale nikt nie śmiał tego zgłosić. Tylko Seishin patrzała na mnie groźnie.
(Seishin?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz