poniedziałek, 29 września 2014

Od Korneliosy do Frey'a

Szłam po szkole jak to zwykle, słuchawki w uszach. W pewnym momencie uderzyłam w Frey'a który szedł.
- Może byś uważał baranie! - krzyknęłam i wstałam. Ale gdy zobaczyłam jego oczy serce mi się zmiękczyło
- No dobra, sorry. 
- Dobra... nie widziałam Ciebie tutaj, nazywam się Korneliosa, a ty?
- Frey.
- Chciałbyś się ze mną gdzieś dzisiaj wybrać? Może lubisz to jeziorko obok uniwersytetu...?

<Frey?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz