niedziela, 30 listopada 2014

Od Rosco cd. opowiadania Scarlet

-Ale za co? -spojrzałem na panią Weę, która wyglądała na bardziej wkurzoną niż zazwyczaj.
-Za niewinność!- burknęła, nie wiem co mogło ją tak zdenerwować, czyżby znowu ktoś chciał ją poskromić zwiniętą gazetą?
Poszliśmy niezwłocznie do dyrektora. Pani Wea weszła pierwsza do gabinetu, na nasze szczęście okazało się, że go nie ma. Wyjechał organizować jakiś program dla uniwersytetu.  Uśmiechnąłem się przelotnie, choć wiedziałem, że ta kara za niewinność nas nie ominie, niestety. Wea zostawiła nas w świętym spokoju. Było już dość późno, więc zabrzmiał dzwonek na kolację. Puściłem Scarlet przodem przez drzwi, a sam zostałem z tyłu. Wziąłem wszystko, co smaczne lub w jakimkolwiek stopniu sycące. Usiadłem koło Scarlet.
-Ciekawe za co miała być ta kara- mruknąłem.
<Scarlaer? Przepraszam, że dopiero teraz xd >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz