- Kto to? - zwróciłam się do Kath.
- Nie wiem, zapewne jakaś nowa - dziewczyna wzruszyła ramionami. Wzięłyśmy kanapki oraz herbatę i usiadłyśmy przy najbliższym stole.
Wnet Spirit wyskoczył z kieszeni Kath i zasiadł przy kubku pełnym gorącej herbaty, zanim się spostrzegłyśmy wrzucił do niej kilka petard (a to niegrzeczny xD ) i już po chwili kawałki kubka latały nad naszymi głowami.
- Spirit! Zamierzałam to wypić! - skarciła go Kath. Zaczęłam się śmiać.
- Tak cię to bawi? To wypiję twoją! - złapała za mój kubek.
- Ej! - wypowiedziałam przez śmiech. - A dobra, pij do dna.
Kiedy przestałam się śmiać, zauważyłam, że przygląda nam się ta nowa dziewczyna. Spoważniałam i zmierzyłam ją wzrokiem.
- Anioł... - szepnęłam pod nosem.
- Cześć! - moja przyjaciółka pomachała do dziewczyny.
- Emm... Cześć - powiedziała.
- Przyłączysz się? - zaproponowałam. Anielica niepewnie usiadła obok nas.
- Nie martw się! Jesteśmy tylko psychopatkami, nie zabijemy cię - roześmiałam się.
- Ja jestem Kath, a to Seishin, a ty jak masz na imię? - Meki zgarnęła resztki stłuczonego kubka i położyła na tacy.
- Yuani - odpowiedziała.
- Jesteś aniołem? - chciałam się upewnić.
- Tak - odparła.
- Uuuuu... - szepnęła Katherine.
- Co? - Yuani spojrzała na Meki.
- Będziemy się świetnie bawić, bo ja jestem demonem. Seishin Silence, mieszkanka Hadesu - wstałam i ukłoniłam się.
<Kath? Yuani?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz