niedziela, 26 października 2014

Od Kath cd opowiadania Seishin

- Kath? - Do mojego pokoju wpadła Seishin.
- Tu jestem! - Dziewczyna się rozejrzała, wkońcu dostrzegła mnie wiszącą na lekko kołyszącym się żyrandolu. Byłam zaczepiona obydwiema nogam i ręką, a w drugiej ręce trzymałam granat. Na dodatek miałam na sobie szarą koszulkę bez rękawów, różowo-szare spodnie i białe skarpetki. (Zajebista pidżamka no nie? XD)
- Już się lepiej czujesz? Nie pytaj jak się tu dostałam...
- A co ty tam robisz ?
- Wiszę ?
- Dobra, złaź na śniadanie. - W odpowiedzi Seishin dostała głuche łupnięcie mnie spadającej na podłogę.
- Ała... - Powoli wstałam, Seishin wybuchła śmiechem.- Idziemy? - Rzuciłam granat na łóżko.
***
Ze względu na późną godzinę w stołówce zostało niewiele osób. W tym jakaś nowa dziewczyna.

<Seishin?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz