- O nic - odrzekłem z uśmiechem i podszedłem do regału z książkami. Trzeba przyznać, Sue ma niezłą kolekcję. Ma tu chyba wszystko, ale w streszczeniu. Książki o ziołach, duchach, zjawiskach paranormalnych, aniołach, legendach oraz wiele, wiele, wiele innych, których nauk nie jestem w stanie pojąć.
- Sporo masz tego - powiedziałem.
- Hę? A, książki, lubię czytać - uśmiechnęła się.
- A może wybierzemy się na spacer? Pada śnieg, ale jest względnie ciepło - odwzajemniłem uśmiech.
<Sue?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz