sobota, 11 października 2014

Od Seishin cd. opowiadania Rosco

- Oszukiwało się na w-fie? Co? - powiedziałam.
- Jest-eś-cie are-szto-wa-ni - wysapał. 
Pchnęłam go lekko wskazującym palcem. Zachwiał się i oparł o stoisko z hot-dogami. 
- Wy nie jesteście ludźmi! Wy to demony! - krzyknął.
- O cholercia, Rosco, rozszyfrował nas - udałam zaskoczenie.
- Rzeczywiście, jesteśmy demonami - chłopak uśmiechnął się szyderczo, a nad nim zaczęły wirować duchy.
- Widzi pan, nie ma pan z nami szans - na mojej twarzy pojawił się psychopatyczny uśmiech, a z mych oczu wyciekła krew.
- Matko Boska! Uratuj mnie! - rzucił się do ucieczki. 
Roześmiałam się i wytrałam czerwień z policzków.
- To kogo teraz pownerwiamy? - spytałam.

<Rosco?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz