Szłam korytarzem razem z Kate i Tami, szczęśliwym trafem, dwie kolejne lekcje (magię egipską oraz biologię) miałyśmy razem. Weszłyśmy do klasy i usiadłyśmy na miejscach tuż przed wejściem Septumbry do klasy. Ja usiadłam z Kate, a Tami siadła za nami.
***
Lekcja przebiegała spokojnie, aż do czasu, kiedy przerwało ją nagłe wyważenie drzwi. W wejściu do klasy pojawiło się kilka osób, a właściwie stworzeń... To byli Pix, Spirit, Bastet i Khael...
-Prędzej spodziewałabym się hiszpańskiej inkwizycji niż tej czwórki - mruknęłam do Kate i Tami, które na te słowa cicho zachichotały. Pix musiał mnie usłyszeć bo wydarł się na cały głos:
-Hbzlablaghabzy bhuzblyhyzy!
-On mówi: Nikt nie spodziewa się hiszpańskiej inkwizycji! - przetłumaczył usłużnie Spirit, a w jego łapkach pojawił się granat dymny. Każdy z naszych towarzyszy otrzymał nagle czerwoną pelerynkę i taki sam kapelusz. Połowa klasy wybuchnęła śmiechem, a pani Septumbra próbowała bezskutecznie opanować sytuację.
-Idziemy? - spytała Tami, wstając z miejsca, a Kate i ja tylko pokiwałyśmy głowami. Dyskretnie, póki w klasie unosił się gęsty kłąb dymu z granatu, wycofałyśmy się, zabierając przy tym odzianych na czerwono prowodyrów zamieszania.
***
Kiedy już cała czwórka została usidlona w pokojach, pognałyśmy czym prędzej na lekcję biologii nieomal się spóźniając. Usiadłyśmy na miejscach a ja wyjęłam kartkę. Dziś pan Shu postanowił opowiedzieć o pixie, które jako właścicielka przedstawiciela tego gatunku, znałam bardzo dobrze. Zaczęłam z nudów rysować...
***
Narysowałam z nudów Marshalla ubranego w dostojne fatałaszki sprzed kilku epok. Dopisałam na dole: "Marshall 400 lat temu" i pokazałam rysunek dziewczynom, które na ten widok wybuchnęły śmiechem. Pan Shu spojrzał na nas spod oka i wrócił do prowadzenia zajęć.
***
Całą lekcję przerabiałyśmy rysunek, aż w końcu pan Shu powiedział coś, co wbiło nas w stołki.
-Na następną lekcję przyprowadźcie swoich pupili.
-Lepiej nie - powiedziałyśmy chórem, na co część klasy (ta, która była na lekcji Septumbry) wybuchnęła śmiechem...
<Kate? Tami?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz