-Też kawy – odparłam, a kelnerka odeszła.
-A co do pana Gunter... - zwróciłam się do Nicka. - Tak... nudzi strasznie. Nic z tego nie rozumiałam.
-Ja też nic nie kumam – oznajmił wesoło. - Ale walić to.
-Ja przynajmniej się staram – spojrzałam mu w oczy.
Nastała chwila milczenia. Po jakimś czasie przyszła kelnerka i przyniosła kawę. Zaczęłam powoli sączyć gorący napój.
-A jak tam twoje oceny? - spytałam i uśmiechnęłam się ironicznie.
<Nick?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz