sobota, 8 listopada 2014

Od Liam'a cd. opowiadania Kate

O dziwo narysowane ostrze przechodziło przez golemy jak masło. Szybko się ich pozbyłem. Teraz szukałem Kate, gdyż znając ją musiała w coś się wpakować. Nigdzie nie mogłem znaleźć dziewczyny. Dosłownie jakby zapadła się w ziemię. Nagle usłyszałem głośny krzyk. Pobiegłem w jego stronę i wpadłem jak opętały do jakiegoś... kościoła?
- Kate!- krzyknąłem widząc dziewczynę i węża, który z każdą chwilą by coraz większy a jego pysk zmienił się w ludzką głowę. Z boku wystawały dwie pary rąk.
-Naga- warknąłem.
Wyjąłem sztylet i rzuciłem go w stronę wysuniętej w stronę Kate ręki. Sztylet przeciął rękęotwora, a ten syknął z bólu.
-Kici kici!-krzyknąłem i wężo-człowiek posunął się szybko w moją stronę.
<Kate?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz