Nie kojarzyłam nazwy kitsune, ale nimfa obiła mi się już kiedyś o uszy. Zeskoczyłam z gałęzi i stanęłam obok koleżanki.
- Moja dawna nauczycielka twierdzi, że mogę mieć domieszkę krwi jakiegoś zwierzęcia, tak jak ludzie z krwią wilka to wilkołaki, a to przez moje wyczulone zmysły. - zajrzałam do jednej z książek, które mi wskazała i wyczytałam coś o kitsune. - Nie jestem pewna. Moje włosy zmieniają się na zimę, zupełnie jak u lisa polarnego, ale nie przejawiam poza tym żadnych innych, charakterystycznych dla lisów cech. Tylko piesiec. Co do nimf... gdybym była jedną z nich, to driadą lub alseidą, ale stawiam bardziej na tę drugą.
Podeszłam do jednego z regałów i intuicyjnie sięgnęłam po dwie książki: "...-ołaki" i "Kombinacje Ras". Podeszłam do pani bibliotekarki, aby je wypożyczyć.
W tym momencie w moje uszy po raz trzeci tego dnia wdarło się donośne "Dzzzzzz.......". Skrzywiona z bólu, szybko schowałam książki do plecaka i zapytałam Seishin:
- Jaką mamy teraz lekcję?
<Seishin? >
sobota, 8 listopada 2014
Od Aithne cd opowiadania Seishin
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz