sobota, 8 listopada 2014

Od Scarlet cd. opowiadania Rosco

Szliśmy dalej jabłkową ścieżką. Dookoła rosły róże, a między gałęziami prześwitywało słońce. Dotarliśmy do grusz i śliw. Wskoczyłam na najniższą gałąź. I zerwałam parę owoców. Zeskoczyłam z drzewa i wręczyłam Rosco śliwkę. Podążaliśmy u najwspanialszej gruszy. Gałęzie zwisały nad naszymi głowami, więc nie musieliśmy się wspinać.
- Miałeś rację – nie tylko jabłka są tu wspaniałe. – powiedziałam gryząc gruszkę.
(Rosco?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz