Wyszłam na dwór, zwykle była tam ławka gdzie zawsze mogłam poczytać.
Wyszłam i od razu zauważyłam nauczyciela i kogoś na samym szczycie wieży. Osoba, która się darła, długo nie musiała czekać, żebym podleciała.
Zamieniłam się w anioła i podleciałam do góry.
- Korneliosa... co ty tutaj robisz? - zapytałam ze zdziwieniem.
<Korneliosa?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz