- Serio? - zapytałam patrząc.
- Coś nie tak?
- Bo ja się uśmiecham...
- I co?
- Nie lubię swojego uśmiechu...
- Ja tam lubię twój uśmiech. - powiedział uśmiechając się.
- Uważasz, że ja na to zasługuje?
- Na co?
- Na to, żeby być szczęśliwa... Mieć takie szczęście jakim jesteś ty... -zapytałam patrząc mu głęboko w oczy.
<Frey?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz