- Cześć- powiedziały równocześnie.
-Tami masz jakieś plany na wieczór?- spytałem i uśmiechnąłem się.
- Idzie do miasta, idź z nią!- krzyknęła szybko Kath.
- Z checią - zasmiałem się.
Tami przeszyła dziewczynę wzrokiem typu: " poczekaj, aż wrócę".
* * *
Wracaliśmy z baru. Oczywiście na początku połaziłem z nią po sklepach. I co z tego, że nic nie kupiła. Mogłem ją przynajmniej po podglądać ( sory Tami nie mogłem się powstrzymać by to napisać xD ).
- Tami?
- Hmm?- dziewczyna przyglądała się zapadającemu w sen miastu.
Zacisnąłem pięści, przycisnąłem dziewczynę do muru i pocałowałem.
- Wybacz... nie mogłem się powstrzymać.- powiedziałem patrząc jej w oczy.
<Tami?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz