- KURWA SPIRIT ZOSTAW BASTET W ŚWIĘTYM SPOKOJU ALBO CI TE PLUSZOWE USZY POWYRYWAM- Krzyknęłam gdy nagle weszły do pokoju Sonaya i jakaś... takaś jakaś o ! Dziewczyna.
-Cześć Tamara to jest Korneliosa. - wtedy spojrzały na mnie , a ja schowałam kij za plecy i podałam rękę Korneliose. W tym samym czasie wszystkie rzeczy z sufitu spadły z hukiem na ziemię, robiąc jeszcze większy rozpierdol.
- Herbaty?- zapytałam z zakłopotanym uśmiechem.
<Korneliosa? Sonaya? Ciii xD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz