wtorek, 7 października 2014

Od Frey'a cd. opowiadania Sonayi

Po powrocie do pokoju szybko zasnąłem. Obudził mnie już prawie rozwalony budzik. Teraz już go wykończyłem wyrzucając go przez okno. Pierwsza lekcja- magia celtycka. Nie jest źle, no znaczy jest. Pani Septumbra dziś nas nie wymęczyła. Aż dziwne! Spotkałem Sonayę na korytarzu. Zakryłem jej oczy i pocałowałem w policzek.
- Zgadnij kto to?- zaśmiałem się.
<Sonaya?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz