Jeszcze długo zostałem tam z Sonayą. Nie chciałem wracać do uniwersytetu, ona chyba tym bardziej. W końcu jednak trzeba było wracać. Odprowadziłem dziewczynę pod drzwi po czym pocałowałem ją w policzek.
* * *
Dziś cały dzień nie mogłem znaleźć Sonayi, zmartwiłem się.Natknąłem się na Natsuki.
<Natsuki? Sonaya? Gdzie wsiąknęłaś? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz