Był nawet miły. Jednym z niewielu darów jakie mi pozostały było widzenie w ciemności, wiec mogłam mu się przyjrzeć.
- Elian? - powiedziałam, gdy odchodził. Chłopak odwrócił się. Przygryzłam dolna wargę i zawachałam się chwile. - Bo... No nie za bardzo wiem gdzie jesteśmy. Chodzę po szkole w nocy wszędzie, a jestem nowa i...
- Zgubiłaś się? - spytał.
- Tego nie powiedziałam - uśmiechnęłam się.
(Elian? )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz