- Kto to? - usłyszałem dziewczęcy głos.
- Jestem Elian, a ty? - spytałem.
- Sinsay - odpowiedziała niepewnie owa dziewczyna.
- Miło mi, jesteś nowa? - podałem jej rękę. Sinsay, jednak nie odwzajemniła gestu. Lekko speszony cofnąłem dłoń i przyjrzałem się uczennicy. Niestety niewiele widziałem, gdyż cała była skryta w masce mroku.
- Tak - odpowiedziała mi, po chwili milczenia.
- Raczej nie powinnaś tu być o tej porze, będziesz miała przechlapane - usiadłem obok niej.
- A ty? Zapewne wszyscy sądzą, że jesteś w swoim pokoju - odrzekła.
- Masz rację, ale nie mogłem spać - zaśmiałem się, po czym wstałem i skierowałem się w stronę wejścia.
(Sinsay?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz