Wracałam właśnie z sadu. Lubię tam przebywać w czasie przerw między lekcjami. Miałam dobry humor, jadłam zielone, słodkie jabłko i rozrzucałam każdą napotkaną kupkę liści. (Tak, wiem trochę to dziecinnie).
- Teraz chyba mamy biologię... - Wyrzuciłam ogryzek w trawę.- Iść czy nie iść oto jest pytanie. - Usłyszałam dzwonek i gwar uczniów wchodzących do klas.
- Kto wymyśla taki sadystyczny dźwięk?
- Kto wie ? - Rozejrzałam się by dowiedzieć się kto to powiedział.
<Ktoś?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz