Uśmiechnąłem się i sprzątnąłem puste kubki.
- Na następną przygodę biorę zapas kakao i porządną apteczkę.- oznajmiłem wracając.
- Ale wiesz takie przygody są najczęściej niespodziewane - oznajmiła dziewczyna uśmiechając się.
Usiadłem koło niej i uśmiechnąłem się.
Pogadaliśmy jeszcze trochę o jakiś bezsensach i odprowadziłem dziewczynę do jej pokoju. Cmoknąłem ją delikatnie w policzek.
< Kate? :3>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz