- Przepraszam, czy moglibyście być trochę ciszej? Wszyscy się na was skarżą - podeszła do nas kelnerka.
- Przepraszamy - powiedziałem spokojnie, lecz po chwili znowu opanował mnie śmiech, prawie się udusiłem.
- Elian, przestań już - uspokoiła mnie Natsuki.
- Dobra, wszysko gra - zaczerpnąłem powietrza i poprawiłen rękawiczki.
- To wasze zamówienia - kelnerka postawiła na stole dwie filiżanki z kawą oraz szarlotkę, po czym odeszła.
- Smacznego - uśmiechnąłem się do dziewczyny.
<Natsuki?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz