- Jej. Też bym chciała tyle żyć. – powiedziałam rozmarzona.
- Ale myślę, że nie chciałabyś być wampirem… - mruknął.
- Prawdę mówiąc … nie przeszkadzałoby mi to. Ale urodziłam się czarownicą, więc…
Popatrzyłam znów na ekran. Może i fajnie byłoby być wampirem. Ale tak ciągle krew i strach, że się kogoś pogryzie. Nie, to nie dla mnie. Spojrzałam na zegarek. Była za dziesięć szósta.
- Chyba trzeba już wracać. – powiedziałam z ociąganiem.
(Marshall?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz