-Już?- spojrzałem na nią pytająco.
- Tak.
- Oj no weź, to skoczmy gdzieś jeszcze! Wczesna godzina- zaśmiałem się.
Scarlet skrzywiła się.
- No dobrze, znaj moją dobroć- zaśmiała się.
Wyszliśmy z salony gier. Teraz wybraliśmy się do pubu. Usiadłem na jedno ze krzesłem i spojrzałem na Scarlet.
<Scarlet? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz