Skrzyżowałem ręce i pomachałem głową.
- Nie mogło być gorzej...
Aithne popatrzyła na mnie niezrozumiale.
- Hah, jeszcze się przekonasz. - zaśmiała się dziewczyna.
Uśmiechnąłem się pod nosem i wstałem rozciągając się przy okazji.
- Tak z innej beczki to długo tu jesteś?- spytałem.
- Trochę...- odpowiedziała.
- Oh bardzo dokładna odpowiedź - przewróciłem oczami, zaśmiałem się.
<Aithne? Wybacz, że takie krótkie :-: >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz