-Sprawdzimy kto to?- spytała Kate.
-Wybacz, ale nie mam już więcej koszulek- mruknąłem przyglądając się mężczyźnie.
-Plooosee- Kate zrobiła oczy zbiteo psa, aż trudno było jej odmówić.
-Nie, a jak coś ci się stanie?
Świst przeleciał nagle przez moje uszy. Zauważyłem drugą osobę w płaszczu, potem pojawiła się trzeci i czwarta.
-Kim oni są?
-Nie mam pojęcia, ale nie podoba mi się to- powiedziałem łapiąc dziewczynę za rękę, by jak najszybciej uciec z tego budynku bo właśnie do niego zmierzali.
<Kate?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz