- Tak jak już powiedziałam, nie unikam Cię. - uśmiechnęłam się.
- To czemu nie ma Cię tak długo w szkole?
- Złe dni...
- Złe dni?
- Tak, złe dni...
- A kiedy będziesz?
- Nie wiem, jak Ci zależy to mogę do Ciebie przyjść nie wiem... wieczorem?
<Frey?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz