- Hehe - machnęłam mieczem i skróciłam jakiegoś szamanokogośtam o głowę.
- Dobra, walcz, a nie gadaj - powiedziała i rzuciła w najbliższą gromadę szamanoktosiów mini bombą.
- "Kiedyś kupię nóż
I powyrzynam wszystkich wkoło. Kupię nóż,
Zostawię tylko dwoje.
Tylko ja i Ty,
Ja i Ty,
Tylko ja i Ty..." - zaczęłam nucić pod nosem wbijając kolejno ostrze miecza w brzuchy morderców zwierząt.
- Jak śmiesz nas atakować! - skoczył na mnie jakiś niski gościu, jednak szybko poległ.
- I jak ta bomba? - zwróciłam się do Kath.
<Kath?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz