Obudziłam się w lecznicy. Koło mnie kręciła się pani Nasu zmieniając mi kroplówkę z krwią. Chciałam wstać, ale nie dawałam rady. Nie dałam rady nawet ruszyć ręką. Koło mnie kręcił się również pan Gunter. Nazywałam go Gienio.
- Tamara?- nauczyciel spojrzał na mnie.
Mruknęłam jako odpowiedź.
- Pamiętasz coś?- spytał mnie mając nadzieję, że wiem kto to zrobił. Wiem, ale nie mogę powiedzieć.
- Nie dostałam w głowę- skłamałam.
Gdy dorwę tego skurwiela nogi z dupy mu powyrywam.
<Marshall?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz