- Pff... jasne.
Była już kilkanaście metrów dalej.
- Przekonamy się Rudzielcu?
Znaleźli się w sadzie. Dziewczyna wspięła się na drzewo z zamiarem zerwania kilku jabłek. Z samej góry były zawsze najsmaczniejsze. Rzuciła jedno z owoców w chłopaka. Ten zrobił unik.
-No balerinko. Podobno miałeś mnie złapać.- zaśmiała się wchodząc jeszcze wyżej.
Ten wspinał się za nią. Nie było to duże drzewo, więc spokojnie mogła zeskoczyć.
-Hej! To nie fair!- krzyknął.
Cmoknęła i puściła mu żartobliwie oczko. Zagłębiała się w ogromny sad. W ręku machała jakimś patykiem znalezionym po drodze. Zgubiła gdzieś Nick'a.
<Nick? Yoloooo >
wtorek, 27 stycznia 2015
Od Alice cd. opowiadania Nick'a
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz