Zaśmiałam się niemrawo zasuwając czapkę z oczu.
- Wiesz … może przejdziemy się do biblioteki? – zapytałam.
- Czemu nie? Masz jakieś interesy?
- Nie po prostu na poniedziałek muszę przeczytać lekturę dla Septumbry. Zabije mnie jak tego nie zrobię.
- Innych też, ale jak ci zależy to chodźmy.
Poszliśmy przez wrota do holu, po czym skierowaliśmy się do biblioteki. Tak – moje ulubione miejsce w tym potężnym budynku. Ale dziś coś było nie tak. Zbyt cicho, nie było ani jednego ucznia.
- Gdzie ich wywiało? – zdziwił się Liam. Pokręciłam głową zdezorientowana. Podeszłam do regału, gdzie miałam nadzieję znaleźć to, czego szukałam. Wtedy zaskrzypiały główne drzwi. Rozpłaszczyłam się na podłodze słuchając swojego płytkiego oddechu.
(Liam?)
wtorek, 2 grudnia 2014
Od Hell cd. opowiadania Liam'a
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz