-Tak- odpowiedziałam szybko, gdyż usta mi zamarzały.
Marshall objął mnie ramieniem i poszliśmy do środka uniwersytetu. Poszliśmy do mojego pokoju. Zrobiłam gorącą czekoladę i dałam jeden z kubków dla chłopaka. Usiadłam koło niego na kanapie i odetchnęłam.
-Co jest?-spytał.
-Nie nic.-odpowiedziałam z błogim uśmiechem.
Oparłam się o Marshalla lekko przymykając oczy. Koło mnie ułożyła się Bastet patrząc nieufnie na niego. Pogłaskałam kotkę.
-Chyba mnie nie lubi- oznajmił lekko spłoszony Marshall gdy chcąc ją pogłaskać ona go podrapała.
-Nie, spokojnie po prostu według niej nie jesteś godzien zaufania- zaśmiałam się donkończywszy napój.
- A ty?
-Co ja?
-No jak uważasz? Jestem godzien zaufania?- spytał przytulając się do mnie.
Zarumieniłam się.
-Jasne- powiedziałam szybko z uśmiechem.
<Marshall?>
poniedziałek, 27 października 2014
Od Tamary cd opowiadania Marshalla
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz