poniedziałek, 27 października 2014

Od Seishin cd. opowiadania Kath

- Gdyby tak spisać wszystkie bóle oraz cierpienia to chyba byśmy napisały książkę - powiedziałam.
- Bestseller! - zawołała Kath.
- Pełen krwi, morderstw i demonów, tak, bardzo ciekawe - pokiwałam głową.
- A są ładunki wybuchowe? - spytał Spirit.
- Może coś by się znalazło - wzruszyłam ramionami.
- Nie chcę przerywać, ale muszę już iść - powiedziała i odeszła od stołu.
- A gdzie? - spytałam.
- Nieważne, to moje sprawy - uśmiechnęła się i zniknęła za drzwiami stołówki.
- Ciekawe gdzie się tak śpieszy - pomyślałam na głos.
- Nie! Chyba nie... - powiedziała Kath.
- Owszem - pobiegłam za Yuani, a za mną Kath.

***

Anielica zatrzymała się na polanie w lesie i wygwizdała jakąś dziwaczną melodyjkę, a zza krzaków wysunął się...
- Jednorożec! - nie mogłam ukryć podziwu powiedziałam głośno. Klacz zaczęła wierzgać i stanęła dęba. Yuani ją uspokajała, lecz magiczny koń dalej się bronił.
- Spokojnie - mówiła anielica, a gdy wreszcie klacz stanęła spokojnie, dziewczyna odetchnęła.
- Czyś ty zwariowała - podeszła do mnie Kath.
- Ja już zwariowałam w Hadesie - odparłam.

<Kath? Yuani?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz