-No cóż, dobrze- powiedziałem szybko.-Więc co byś mnajpierw chciała zobaczyć?
- Co jest najbliżej?-spytała dziewczyna.
-Szkolna bieżnia, w zimę z niej nie korzystamy przez, jak się można domyśleć, pogodę.
-Aha- odpowiedziała lekko znudzona moim jakże interesującym "wykładem".
Szedłem dalej zwiedziliśmy praktycznie całą szkołę.
-Może teraz odwiedzimy pobliskie miasto co sądzisz o pomyśle? -spytałem.
<Yuni? Brak weny mam ;-; >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz