-Hej Hell- podbiegłem do dziewczyny.
Widziałem jak wyciera przekrwione oczy.
-Nie płacz- powiedziałem cicho.
-Nie płaczę- zaprzeczyła zakrywając twarz.
Spojrzałem na nią z powagą. Zabrałem ręce z jej twarzy nie spuszczając z niej wzroku.
-Nie ładnie tak kłamać. - oznajmiłem- nie martw się tak co myślą inny.-uśmiechnąłem się.
-Ale...
-Nie ma ale.
<Hell?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz