wtorek, 23 września 2014

Od Sonayi cd. opowiadania Frey'a

Byłam w domu, cały czas tylko czekałam aż będzie godzina o której w końcu pójdę na spotkanie. W pewnym momencie zorientowałam się, że jest już godzina po czasie. Wyszłam z domu, nikogo nie było.
Pobiegłam nad jezioro i zauważyłam, że Frey wrzuca coś do jeziora, nie wiedziałam co to jest, ale wiedziałam, że pewnie coś dla mnie...
A więc wróciłam do domu smutna, nie wiem jak mogłam się aż tak spóźnić i zawalić sprawę. Popatrzyłam przed okno, stała tam dziewczyna o takim samym wyglądzie jak ja. Nie wierzyłam własnym oczom. W pewnym momencie zorientowałam się o co tutaj chodzi. To inna osoba tyle, że wcielona we mnie. Krzyknęłam a ta postać zmieniła się błyskawicznie w swoją prawdziwą postać. Krzyknęła, że to koniec... Nie wiedziałam kto to był ale nie przejmowałam się tą osobą tylko Frey'em, a jeśli on to widział?
***
Następnego dnia przyszłam do szkoły i zobaczyłam go na schodach.
- Heej - powiedziałam patrząc na niego.

<Frey ? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz